- autor: uksmurcki, 2015-10-29 22:03
-
Niedzielne emocje być może już opadły - dzisiaj mamy już czwartek, ale to nie znaczy, że zapomnieliśmy o ligowych meczach, które w tym dniu rozegrali nasi chłopcy. W zapowiedzi kolejki twierdziłem, że może być bardzo dobrze. Po cichu liczyliśmy na zwycięstwa obydwu naszych drużyn i naprawdę było bardzo blisko. Chłopcom trenera Loski zabrakło bodajże 5 minut, by dowieźć zwycięstwo w meczu z APN-em Katowice. Bądźmy jednak obiektywni: remis jest sprawiedliwym wynikiem o czym pisał też trener w swoim komentarzu. Tak się składa, że z drużyną APN-Katowice mamy dodatni bilans: zwycięstwo i remis. Żeby nie powielać słów trenera odnośnie przebiegu spotkania, pragnę podziękować: wszystkim chłopcom i trenerowi, bo to oni tworzą spektakl, rodzicom za przygotowanie boiska (wiem, że mogę na was liczyć pod moją nieobecność), za transport, za doping, za jak zwykle dobrą herbatę, dziękuję również anonimowemu sponsorowi za lizaki dla chłopców. Przed młodszą grupą jeszcze dwa mecze, ale w ten weekend odpoczywamy.
Duże brawa dla chłopców trenera Krasińskiego. Po raz kolejny stwierdzam, że pod moją nieobecność wyniki są znacznie lepsze.Ale zdecydowanie wolę stać przy ławce rezerwowych niż nerwowo nasłuchiwać wieści przez telefon. W niedzielne przedpołudnie pokonaliśmy drużynę MKS-u Siemianowiczanki I 2:0. Wynik jest identyczny jak ten z pierwszej rundy. Mam nadzieję, że na 6 punktach się nie skończy i ugramy coś jeszcze, bo przed nami jeszcze 3 mecze. Zresztą na ostatnim treningu była o tym mowa. Musimy iść za ciosem. Nasza gra naprawdę wygląda coraz lepiej. Dziękuję chłopcom za ich zaangażowanie w tym meczu - na początku meczu musieli sobie radzić bez trenera, bez jego wskazówek. Jeszcze raz wielkie gratulacje. Dziękuję również Panu Tomaszowi Niziołowi, za to że nasi chłopcy pod chwilową nieobecność trenera nie byli sami.
Jutro zapraszam na trening na boisko w Kostuchnie. Początek treningu o 17.
Dominik