Smutny był koniec rozgrywek ligowych w rundzie jesiennej dla naszego klubu. Przypuszczam, że nie jestem w tym odczuciu odosobniony. Obie nasze drużyny przegrały swoje mecze ligowe. Jako pierwsi zaprezentowali się chłopcy trenera M. Krasińskiego, którzy rozegrali swój mecz na boisku w Rudzie Śląskiej, gdzie ich przeciwnikiem była drużyna Wawelu Wirek. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była poprawna, długo utrzymywał się wynik bezbramkowy. Dopiero rzut karny wykorzystany przez gospodarzy otworzył wynik meczu, w którym do przerwy przegrywaliśmy 0:1. W drugiej połowie w okolicach 10 minuty straciliśmy bodajże 4 bramki. Wówczas wiedzieliśmy, że wynik końcowy będzie dla nas niekorzystny. Ostatecznie 0:8 dla gospodarzy. O tym meczu chyba wszyscy chcemy jak najszybciej zapomnieć. Już nieraz, nie tylko ja, ale przede wszystkim trener podkreślaliśmy, że w tej drużynie jest potencjał, że wyniki będą coraz lepsze. Mamy teraz sporo czasu, by poprzez treningi dobrze przygotować się do rundy wiosennej.
Słowa podzięki dla Pana Szewczyka, dla Pana Michalskiego i dla Pana Nizioła, którzy zapewnili chłopcom transport i wybawili mnie z podbramkowej sytuacji.
Dziękuję Wam chłopcy za całą rundę, za Wasze zaangażowanie, bardzo dobrą, niemal 100 procentową frekwencję na meczach i treningach. Dziękuję trenerowi Markowi za współpracę - za nami już druga runda naszych wspólnych działań na linii trener - kierownik. Dziękuję również za współpracę Pani Kierownik Agnieszce - wiem, że nie jest łatwo łączyć pracę zawodową z hobby jakim jest piłka. Dziękuję wreszcie rodzicom za pomoc, życzliwość i wyrozumiałość - nieraz plany związane z meczem zmieniały się w ostatniej chwili późnym wieczorem.
Po meczu młodszej grupy trenera Romana Loski nastroje nas wszystkich związanych z klubem były nieco lepsze. Przegraliśmy co prawda na własnym boisku z drużyną Rozwoju Katowice, ale na pewno nasi chłopcy nie położyli się na boisku czekając na jak najmniejszy wymiar kary. Walczyliśmy ambitnie do samego końca, czego efektem była bramka, która ostatecznie ustaliła końcowy wynik meczu na 1:3. Z optymizmem czekamy na wiosnę i na postępy w grze naszych chłopców. Na pewno chłopcy trenera Loski wypełnili minimum jakie zakładaliśmy na tę rundę. Z przeciwnikami, którzy prezentują podobny poziom mamy dodatni bilans. Pozostałe drużyny na pewno są lepsze, ale regularne treningi mogą zniwelować przewagę jaka dzieli nas od drużyn takich jak GKS K-ce czy Rozwój.
Dziękuję rodzicom za zaangażowanie w sprawy związane z ostatnim meczem z Rozwojem, za ich obecność mimo fatalnej pogody, za doping, za przygotowanie boiska, za ciepłą herbatę i małe upominki dla chłopców.
Również i w przypadku młodszej grupy, biorąc pod uwagę całą rundę jesienną, jest za co i komu dziękować. Przede wszystkim chłopcom, którzy reprezentowali nasze barwy w meczach ligowych i na pewno w nich nie zawiedli. Licznie brali udział w treningach. Dziękuję trenerowi Romanowi za współpracę - mam świadomość, że pierwszy sezon nie jest łatwy i cały czas uczymy się, aby ta współpraca wyglądała jak najlepiej. Dziękuję rodzicom za ogromne zaangażowanie w sprawy klubu, za dobre słowo i życzliwość. To przede wszystkim Wasza zasługa, że chłopcy chcą trenować w naszym klubie.
W piątek kolejny trening. Zapraszam wszystkich chłopców na boisko w Kostuchnie na godz. 17.00. Po treningu zrobimy krótkie zakończenie i podsumowanie rundy jesiennej.
Pozdrawiam. Dominik
Dzięki dla zawodników za reprezentowanie naszych barw,ambicje i wole walki,za to że zostawialaści na boisku serducho,dzięki dla trenerów,rodziców no i dla P.Agnieszki idla Ciebie Dominiku za bezinteresowną,społeczną przez duże SSSSSSSSS pracę.
